Dzień jak co dzień - neeeee.........już pracuje a dopiero ranek. Kawa, ciasto i decoupage - udany weekend.
Moja nowa zdobycz
Zakupiłam aż dwa zestawy.
Jeden już nabiera kolorów
Natchniona jesiennym wiatrem już tworzę coś nastrojowego - ciekawe co jeszcze ... - może podkładki pod gorącą czekoladę na zimne dni? Macie jakiś pomysł?
Drugi zestaw ozdobię metodą print room, ale o tym opowiem innym razem. Nie mogę nigdzie odnaleźć ani czarno-białych obrazów ani odpowiedniej pasty strukturalnej.
Czy ktoś zna dobry sklep decoupage w Warszawie - w moich planach jest sklep Asket, ale boję się, że za dużo tam wydam :D
Moja nowa zdobycz
Zakupiłam aż dwa zestawy.
Jeden już nabiera kolorów
Natchniona jesiennym wiatrem już tworzę coś nastrojowego - ciekawe co jeszcze ... - może podkładki pod gorącą czekoladę na zimne dni? Macie jakiś pomysł?
Drugi zestaw ozdobię metodą print room, ale o tym opowiem innym razem. Nie mogę nigdzie odnaleźć ani czarno-białych obrazów ani odpowiedniej pasty strukturalnej.
Czy ktoś zna dobry sklep decoupage w Warszawie - w moich planach jest sklep Asket, ale boję się, że za dużo tam wydam :D
Kawa, ciast i decou to rzeczywiście świetny początek dnia :)) Piękne świeczniki, ja ich nie robię, bo właśnie obracanie ich na wszystkie strony doprowadza mnie do szaleństwa :) Może kiedyś dorosnę :) Tymczasem zapraszam na candy serwetkowe :)
OdpowiedzUsuń